I oto mamy ostatni dzień października.Nic ostatnio nie pisałam bo wpadłam w wir obowiązków.A jak wiadomo od nich nie ma ucieczki.
Jutro będę miała gości (jak co roku),rodzina prosto z cmentarza w odwiedziny wpadnie.Będzie okazja,żeby powspominać tych którzy świat żywych opuścili.
Dobrze, że Jesteś :-) Wyobrażam sobie, jak się musiałaś przestraszyć! Ale całe szczęście, że miałaś cukierki:-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, Hrabino. Zdrowia i spełnienia marzeń :-)
OdpowiedzUsuń