poniedziałek, 2 października 2017

Kule śmierci

Jak to jest możliwe ,że całkiem zwyczajny amerykański emeryt z furią strzela do bezbronnych ludzi??
Las Vegas,koncert muzyki country ,tłum ludzi i nagle strzały.Zdezorientowani ludzie z początku nie wiedzieli o co chodzi,potem nie mieli gdzie się ukryć przed gradem pocisków.
Krzyk ,płacz ,panika i latające kule niosące śmierć.Ponad pięćdziesiąt ofiar śmiertelnych i ponad pięciuset rannych.

A u nas w kraju

Sejmowa komisja ustawodawcza pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy Kukiz’15 na temat dostępu obywateli do broni. Ma on przede wszystkim skonkretyzować przepisy i zwiększyć dostępność broni palnej.


5 komentarzy:

  1. Przepraszam, ale mam tylko jedno skojarzenie dotyczące posłów wiadomego formatu: daj małpie brzytew!:((( Zero odpowiedzialności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem zwolenniczką upowszechniania broni...

    Dziwisz się, jak to jest możliwe, że normalny człowiek dopuścił się tak okrutnego czynu? Ale, czy normalny?
    Dziecko przestępcy może "podświadomie" chłonąć wartości odmienne - stłumione czasowo w procesie wychowania szkolnego i socjalizacji. W sytuacjach kryzysowych mogą jednak urastać one do problemu.
    Hazard (jaki był stałym elementem życia antybohatera) rodzi silne emocje, przegrana może popychać w stronę
    haniebnych zachowań - na zasadzie "odreagowania" w tak okrutny sposób. Ale nie wiemy też, czy nie był w jakiś sposób powiązany ze światem ludzi bezwzględnych...

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy ci co zaprojektowali obozy zagłady, a następnie mordowali w nich ludzi byli nienormalni? Byli normalni i mieli swój plan, który realizowali tak samo jak ten emeryt. W każdym kraju są tacy ludzie o takich pomysłach tylko rzadko kiedy mają taką dostępność środków aby swoje chore wizje zrealizować. Polska niestety się stacza w mroczną konstrukcję państwa totalitarnego, a tam gdzie otwarcie łamane jest prawo potrzebna jest silna policja, wojsko i bojówki posiadające broń.

    OdpowiedzUsuń
  4. ...Niepokoi mnie takie zmienianie polskiego prawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znowu Hrabina gdzieś znikła...Nie jestem chyba dyplomatą :-)

    OdpowiedzUsuń